Od 3 tygodni w ogole nie biore jedzenia do szkoly! Wracam do przyzwyczajen z gimnazjum.
W gimnazjum jadlam bardzo malo i mialam duzą niedowage.
Ważyłam 44kg przy wzroście 1,70. Kontrolował mnie lekarz i musiałam przytyć, ale tym razem nikt mi nie przeszkodzi!
Zwalczyłam dziś pokusy
czekolady...straszne uczucie, ale nie zjadłam! i jestem z siebie megaaa dumna :D
tez tak macie czasem? :p
Bilans:
2 chlebki suche z serem~110
rosół~150
2 kluski rzucane na wodę~60
kotlet sojowy~45
błonnik z jogurtem natur.~110
RAZEM: 475 kalorii
Dodam, że wypiłam dziś bardzoo dużo wody :)
Milego wieczoru! :*
Zazdroszczę bilansów ;c
OdpowiedzUsuń