Bede z Wami szczera, nie planuję
robić więcej głodówek. Mogłam
nie jeść całą dobę, wszystko okej,
ale po tym zjadłam około 700 kalorii, więc głodówki po prostu NIE MAJĄ SENSU!
Nic nie wnoszą w nasz organizm, a jedynie zaburzają jego pracę.
Oprócz tego byłam u siostry
w weekend i zjadłam ciasto
drożdżowe, blok czekoladowy i myślałam, że zwymiotuję taką ilością...mam strasznie skurczony żołądek a jednak jem...nie
wiem co się dzieje...
Przestałam żyć we własnym
świecie, za dużo ludzi się do mnie dobija...mam dosyć..
Ale od dziś zaczęłam wszystko
od nowa, przecież potrafię!
Umiem nie jeść...Udowodnię
wszystkim, że jestem silna, że do sylwestra będę chuda jak na tych wszystkich zdjęciach...nie mogę się poddać..
Jestem megaaa dumna z bilansu:
płatki z jogurtem~170
ziemniak, jajko, buraki~190
jogobella, suchar~170
razem: 530 kalorii
nie polecam głodówek :) zwykle wpadanie w jedną skrajność (najmniejszą) powoduje właśnie, że następnego dnia się wpada w drugą skrajność... na prawdę niewiele osób potrafi nie jeść nic i wychodzić tego bez szwanku. Na dodatek metabolizm w takim wypadku jest bardzo zdezorientowany, boi się kolejnych głodówek i gromadzi zapasy energetyczne. jednak 700kcal to nie jet tak dużo, wiec się nei załamuj :) jutro zjesz mniej i wyjdziesz na prostą. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńDokladnie do takiego wniosku doszłam :* a jedząc mało-bez głodowek schudnę więcej :D
UsuńŁadny bilans:) gratuluję mądrej decyzji, takie jak najbardziej popieram! Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńświetny bilans, gratuluje ;) i nie poddawaj się !! Ja też się teraz nie poddam, co prawda dziisaj zaczęłam :) ale ja umiem wyjsc z głodówki dobrze, w wakacje wychodziłam na sałatkach i owocach i nie przytyłam nic ;) taką silną wole mam . 3mam za cb kciuki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mojenowejapro-ana.blogspot.com/
To zaczynam razem :D zazdroszcze ja zamierzalam zzjesc po glodowce max 100 kalorii, a wyszlo jak wyszlo :p ale teraz jem malo i mysle ze sie uda :) schudniemy! :D
Usuń